Jesteś tutaj:
World Marathon Majors Ewy Matuszewicz

World Marathon Majors Ewy Matuszewicz

38 Bank of America Chicago Marathon to ostatni z sześciu największych na świecie maratonów zaliczanych do korony maratonów, który pobiegłam 11 października 2015r.
Trasa w zasadzie płaska z niewielkimi podbiegami. Biegło się troszkę wzdłuż jeziora Michigan, wokół parku Linkolma , ZOO i oczywiście w towarzystwie przepięknych, olbrzymich wieżowców. Ulice szerokie, czteropasmowe dzięki czemu nie odczuwało się natłoku biegaczy. Bardzo dużo dobrze przygotowanych punktów odżywczych i z napojami. Na trasie wytyczona była niebieska linia, wzdłuż której trzeba biec, aby nie nadrobić kilometrów. Bieg rozpoczął się o godz.7,30. Aby dojść do wyznaczonych stref startu trzeba było przejść przez kontrolę bagażu. Ostrożność przed atakami terrorystycznymi. Poranek był chłodny ale już w południe słoneczko przygrzało i było ok.24 stopni C. Jak przystało na pogodę w wietrznym mieście wiał wiatr, z którym czasami mocniej trzeba było się zmagać. Publiczność wspaniała. Na całej trasie kibice dopingowali 45 000 biegaczy z różnych krajów. W maratonie wyraźnie widać było duży udział pań biegaczek. Trasa wyglądała bardzo kolorowo i międzynarodowo.
Na mecie oczywiście medal, zdjęcia, napoje, banany, odzywki białkowe i wiele innych słodyczy. Pogoda była piękna, słoneczna toteż w miejscu spotkań z rodzinami panowała atmosfera wielkiego pikniku.
Po południu poszłam na spotkanie z Panią Konsul. Konsul generalna Paulina Kapuścińska pogratulowała sportowcom uczestnictwa i osiągniętych wyników. To jest fantastyczna okazja do spotkania wielu dzielnych ludzi, Polaków i sportowców polonijnych, którzy pobiegli w tym pięknym maratonie. To okazja, żeby podziękować im osobiście – powiedziała do nas konsul Kapuścińska. Było to bardzo miłe spotkanie, a w szczególności rozmowy z maratończykami mieszkającymi w Chicago i zrzeszonymi w klubach polonijnych.
Jestem szczęśliwa, że mogłam pobiec koronę sześciu największych maratonów na świecie. Chicago spięło klamrą ten rozdział.
Bardzo dziękuję moim trenerom Renacie i Wiesiowi Paradowskim, którzy zawsze mnie wspierali, przygotowywali i motywowali do nowych wyzwań.

Nowy York 01.11.2009r czas 3:44:19
Londyn 25.04.2010r czas 3:44:22
Boston 18.04.2011r czas 3:46:09
Berlin 29.09.2013r czas 3:37:25
Japonia 22.02.2015r czas 3:44:08
Chicago 11.10.2015r czas 3:58:38

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Stowarzyszenie Rekreacyjno-Sportowe "Kondycja"
05-500 Piaseczno, ul. 1 Maja 16 · Telefon: 604 466 206
obsługa informatyczna: